sobota, 20 października 2012

Moje małe zwierzątko


Mam takie małe zwierzątko. Nie tak łatwo go złapać, trzeba sporo się nalatać. Jednak jeżeli już się je złapie, to nie tak łatwo się pozbyć. Uwaga, gryzie. Pogryzło mi pół ręki, a końca nie widać.
Trochę nastraszyłam ostatnio spotkanych ludzi tym zwierzątkiem, boją się, że złapią od niego jakąś chorobę. Byłoby całkiem śmiesznie, gdyby nagle wszyscy więksi polscy blogerzy mieli ospę. Jednak na razie żadnego przypadku nie zgłoszono.
Moje zwierzątko lubi cynk. Daję mu kilka razy dziennie, ale jest jakiś wygłodniały. Mam nadzieję, że jak dorośnie to trochę się usamodzielni i nie będzie potrzebowało tyle uwagi.
Aha, wspominałam, że chodzi o półpaśca?